Po niezamierzonym falstarcie i mało przyjemnej przygodzie informatycznej, natomiast zgodnie z maksymą „per aspera ad astra”, osiągnęliśmy ostatecznie zamierzony efekt – z pomocą nowego, godnego już zaufania admina i wykonawcy Tamaamkowej witryny – Rafała Blecharza.

Po dłuższym namyśle, pomimo rozmiaru owego zamierzenia – ponownie zdecydowałam się przenieść całość archiwum z ostatnich jedenastu lat naszego wirtualnego istnienia w sieci.
Wbrew bowiem nowoczesnym wyobrażeniom o wadze chwili, o znaczeniu tylko tego, co „tu i teraz”, wierzę, że istotne jest osadzenie pracy hodowlanej w możliwie szerokich ramach czasowych, pokazanie ciągłości, ale i transformacji pewnych idei i programów.
W wymiarze osobistym – jest to dla mnie swoisty pamiętnik, zapis najważniejszych momentów ostatnich kilkunastu lat.
Mogłabym rzec – „notatki z pasji”, której poświęciliśmy połowę życia.

ZAPRASZAMY!